czwartek, 16 sierpnia 2012

(53) Paskudnie...

Witam.
Jest tak paskudnie na dworze że idzie się załamać.
I przez ta pogodę łatwo można się nabawić jakiegoś kataru. Dlatego też daję wam tu dziewczyny rady jak zwalczyć katar domowymi sposobami, a raczej jak sobie ułatwić przebrnięcie przez niego ;)



Domowe sposoby na katar
uratują cię, gdy dzienne zużycie chusteczek higienicznych przekracza u ciebie wszystkie możliwe normy, a apteka jest zbyt daleko, żeby udać się do niej po krople do nosa. Wypróbuj chrzan, albo czosnek i przekonaj się sama.


·Wdychanie chrzanu pomaga nawet przy najbardziej intensywnym katarze. Alternatywą może być jedzenie 2 -3 łyżeczek startego chrzanu do każdego posiłku.


Równie pomocne może okazać się położenie na noc, przy łóżku (np. na nocnym stoliku) czosnku, który skutecznie udrażnia drogi oddechowe.


Jeśli dokucza ci zatkany nos wypróbuj herbatkę z majeranku. Do filiżanki z wrzątkiem wsyp łyżeczkę tej przyprawy, przykryj talerzykiem i odstaw na 10 minut.


Wieczorem weź gorącą kąpiel z dodatkiem olejków eterycznych (np. eukaliptusowym), ubierz skarpetki i wskocz do łóżka.


Do miski wlej wrzącą wodę i dodaj kilka kropel Amolu. Pochyl się nad miską, przykrywając głowę ręcznikiem, tak aby para nie uciekała i wdychaj.


Zadbaj o odpowiednie nawilżenie powietrza w sypialni. Jeśli nie masz profesjonalnego nawilżacza, na kaloryfer powieś mokry ręcznik.


Na mocno rozgrzanej łyżeczce umieść krople miętowe i wdychaj.

Pamiętajcie jednak, że katar leczony trwa tydzień, a nie leczony 7 dni... ;)

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

(52) Wakacje ;) i ROZDANIE ;)


Jak tam u was mijają wakacje? Jakieś wyjazdy? Może wycieczki?
My staramy się spędzać czas wykorzystując nasze możliwości jak tylko potrafimy. 
Czyli wchodzą w grę wycieczki miejscowe i nie tylko ;)

Ostatnio spontanicznie odwiedziliśmy nasz zalew :) Weronika miała frajdę bo były kaczki. Wszytko co było do jedzenia oddawała im :) A jaka była szczęśliwa że jedzą ojoj - bezcenne.
Wybiegała się . Z babcią chodziła na spacerki i chlapała w wodzie nóżkami ;)

Weronika już w trakcie jazdy miała super humor ;)



To była radość z chapania w wodzie ;) 

A tu już widać zmęczenie :) Po całym dniu zabaw :)
To tak właśnie spędzamy ostatnio czas z tatą. Jeździmy tu i tam i dobrze się bawimy. 

Natomiast na weekendzie byłyśmy u moich rodziców. Pogoda dopisała. Wreszcie zobaczyłam się z moim chrześniakiem a Werka spotkała się z Ciocią (chrzestną). Siostra z mężem zabrała nas do swoich teściów na wieś. Fajnie było tak odpocząć, mała bawiła się z Dawidem a my mogłyśmy pogadać. Widać było że Nika stęskniła się za Ciocią. :) 
Dawid chyba za mała też tak jak i mała za Dawidem. Jak cudnie się bawili i chodzili za rączkę. Zaraz wam pokażę jakie zdjęcia wyszyły ;) 


Tym zdjęciem w sepii tak się zachwycam ;) Bardzo mis się podoba. 
Oczywiście "Kwiatka" dostała od Dawida który własnoręcznie go wyrwał z grządki babci ;)

Dziecko mi się tak wymęczyło że jak wróciłyśmy do domu to od razu poszła spać.


A wczoraj byłam z ojcem na rybach. WRESZCIE :) Och jak ja to lubię. O 3 nad ranem wstaliśmy trochę za późno ale to nic i wyjazd pół godziny później. Jak to wycisza i mogłam z nim pogadać normalnie ;)
Oczywiście pierwszą rybę złapaną sfotografowałam ;) Jest to Karaś Złocisty :) ZŁOTA RYBKA :)


Ogólnie udało mi się złapać przez cały dzień tylko 6 rybek. Ale trzeba wziąć poprawkę że od 11 była z nami moja mama i Weronika :) to już nie było takie łowienie. Złapałam jedną mała płotkę to Weroniśka oglądała ją a potem w wiaderku chciała ją złapać. Dzień mile spędzony.



Całkowicie z innej beczki to mamy nowy nabytek- chodzik samochodzik ;)

Zabawa świetna :) Sama  miałam podobny tylko różowy :)
Chyba każde dziecko lubi taki chodzik :) Szybko nauczyła się na nim jeździć. Nie jest drogi a radość sprawia ogromną.


Praca....
Pracy brak niestety nie przedłużyła ze mną umowy. Nie zachowała się w porządku do końca bo powiedziała mi to 30 czyli w przed ostatni dzień miesiąca. A pytałam wcześniej przecież mogła mi powiedzieć prawda? Wiec znowu bez pracy i znowu poszukiwania :( Ale nie będę się łamać dla chcącego nic trudnego :)

Na blogasku pojawiła się nowa zakładka. Będą tam różne rady. Od takich niby najprostszych do tych takich co się zawsze przydadzą :) Taki zbiór w jednym miejscu :)

Co do biżuterii to jeszcze dokładnie to dopracowuję. Dla dzieci na pewno coś będzie :)


Pozdrawiamy i na koniec jeszcze jedno foto :)


EDIT:



Jest nowe rozdanie pod tym adresem : http://queeeniak.blogspot.com/2012/07/rozdanie-wygraj-dla-siebie-lakiery-orly.html
W którym ja osobiście biorę udział :) Trzymajcie za mnie kciuki :P