(57) Ksiądz + niecierpliwa Weroniśka

Dziś była wizyta Duszpasterska. Oczywiście przed było trochę roboty ale gdy już wszytko było naszykowane tak jak należy na stole zawitały Pasyjka, kropidło, woda święcona i świeczki.
Uwagę Weroniśki najbardziej przykuły świeczki. Uparła się na zdmuchiwanie wiec  ja z babcią tłumaczyłyśmy że przyjdzie ksiądz, pomodlimy się, poświęci dom i dopiero będzie można zdmuchnąć. Ale Weroniśka tłumaczyła nam swoje( nie umiem napisać tego tak jak ona to wymawia wiec napisze normalnie)Ksiądz poszedł daleko! My tłumaczymy że zaraz przyjdzie a ona swoje.


Jak już przyszedł Ksiądz moja córka była jak Aniołek. Grzecznie siedziała na rękach u dziadka. Patrzyła zainteresowaniem oraz z uśmiechem wzięła obrazek ze Świętą Rodziną. Byłam pełna  podziwu dla mojej Córki!

W oczekiwaniu na Wizytę Duszpasterza.

Wczoraj J. zrobił mi niespodziankę. Przyjechał do mnie na osiedle i zabrał mnie na spacer :) Zrobiliśmy około 4 km. Nie było tak zimno wiec było fantastycznie. Spało mi się cudownie po takim spacerku. A i się porządnie wyspałam. Doszliśmy do wniosku że raz na jakiś czas musimy taki spacer wieczorem sobie robić :) Tylko we dwoje.Wtedy mamy czas na rozmowę i ogólnie tak dla siebie.

Z innych spraw zajęłam się dziś trochę zakupami :) A dokładnie drobiazgami :) Poszukałam na allegro gadżetów do mojego nowo nabytego smartfona. Wczoraj nabyłam samsunga Omnia Lite :) Telefonik może nie z najnowszych ale za taką cenę jak go dostałam to rewelacja. Używany ale stan świetny.

No i ja dziś do niego zamówiłam rysik, skórzane etui (zamykane na magnes), i folię na ekran wszytko z kosztem przesyłki wyniosło mnie 10,50. Nie dużo moim zdaniem. A i dla J znalazłam fajne etui za grosze. Jednak czasem warto jest poszperać i coś taniej kupić :)

A w piątek zrobię chyba wypad po sklepach może coś upoluję ;)