sobota, 10 lipca 2010

(8) StRaCh ;(

Dopiero w poniedziałek wróciłam do domu. Wakacje zaczęły się nie zbyt ciekawie. Razem z Aniołkiem wylądowałyśmy w szpitalu.
Opinia lekarska : Poronienie zagrażające. 
Przekładając na nasz: Jedno razowe plamienie.
Tego samego dnia w którym się zgłosiłam było już wszytko dobrze ale obserwacja zajęła im 6 dni. 

Cieszę się ze jest już dobrze i ze małej nic nie jest.
Teraz to ja sobie nie wyobrażam życia bez niej :)

A teraz coś z radośniejszej strony życia już niebawem pojawią się nowe zdjęcia małej czyli USG oraz mieszkanko czyli brzuszek :) 

Komentarze:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz