Witam.
Czytając wasze blogi natknęłam się na post o nieprzyjemnym problemie - rozwolnieniu. No tak wszytko jest w miarę do zniesienia jak nie spieszysz się nigdzie albo nie płacze Ci dziecko. Wiadomo nie zawsze w domu są takie leki jak stoperan czy węgiel dlatego pogrzebałam trochę i wynalazłam domowe sposoby na tą przypadłość.
1. Łyżeczka kakao ( to prawdziwe - działa sprawdzałam)
2. 1-2 łyżeczki zwykłej kawy
3. 2 łyżeczki kaszki ryżowej( to dla mam których dzieci jedzą takie kaszki zawsze jest i można próbować)
4. Łyżka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w szklance bądź pół szklanki
letniej lub zimnej wody. Można zamiast mąki użyć kisiel w większej
dawce.
5. Cola + paluszki
6. Banany
7. Duszone jabłka
8. Jagody (w różnych postaciach: świeże, suszone, w postaci nalewki)
9. Ugotowany ryż z mlekiem
10. Siemię lniane
11. Budyń
12. Zupa marchwiowa
Trochę tego jest. Jeżeli ktoś z was któregoś sposobu próbował pisać.
A może ktoś zna coś jeszcze innego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
aktywnie
(7)
babcia
(3)
Biżuteria
(2)
choroba
(8)
Dodatki do domu
(1)
dziadek
(2)
dziecko
(26)
egzaminy
(1)
imieniny
(1)
Internet
(1)
Ja i J.
(2)
Ja i Pan Mój
(1)
jedzenie i napoje
(4)
KONKURS
(1)
Ksiądz i Kościół
(1)
mama
(23)
Mechanik
(1)
miesiące
(3)
nagroda
(2)
Naprawa
(1)
Nowe nabytki
(1)
nowości
(2)
ogórki
(1)
Ograniczenia :(
(1)
pies
(2)
plac zabaw
(2)
pogoda
(8)
pomoc
(2)
praca
(4)
prace Weroniki
(1)
prezent
(3)
Rady
(2)
rodzina
(7)
roślinki
(2)
Samochód
(1)
spacer
(5)
Śnieg
(1)
Święta Wielkanocne
(1)
święto
(3)
Talent i twórczość
(2)
tata
(7)
umiejętności
(6)
wiek
(4)
wycieczki
(2)
wygląd
(2)
zabawa
(2)
zabiegi
(1)
zbiory
(1)
Zdjęcia
(3)
Zdjęcia i Aparat
(1)
Zima
(1)
zmiana
(2)
Siemię lniane to akurat powoduje odwrotny skutek :)
OdpowiedzUsuńDobrze że piszesz o tym. Takie sposoby znalazłam w internecie nie próbowałam ich ;)
Usuńnie slyszalam o ani jednym sposobie... ja stosuje laremid i mam go zawsze w domu :)
OdpowiedzUsuń