Wielkie zmiany nadeszły.
Co prawda wynajęliśmy tamto mieszkanie i było naprawdę całkiem fajne ale niestety chyba coś pękło między nami. W chwili obecnej już od marca znowu mieszkam u babci. Z J. się rozstałam. Tak chyba było najlepiej. W szczegóły nie będę was zagłębiać.
Zmieniłam pracę. Teraz jestem sklepową. :) W sumie to jestem zadowolona bo praca jest w sklepiku osiedlowym "bogatych domków" więc nie ma za dużo pracy. Nie to co w poprzedniej :) Pracuję tu już 4 msc. wiec czas szybko leci. Zarobki nie są jakieś super ale mam jeszcze bliżej do pracy niż tam :)
Weronika nadal chodzi do przedszkola i polubiła to miejsce:)
Za kilka dni kończy 4 lata. Czas leci nieubłaganie. Pamiętam jak ją dopiero co urodziłam jak była takim małym pulpetem :)
A teraz coraz większa i coraz mądrzejsza :)
Oprócz tego coś się jeszcze zmieniło?
Ja!
Tak ja się zmieniłam. Jestem chyba trochę spokojniejsza. Zmieniłam wygląd. Podejście do świata.
Inaczej patrze na to co było i inaczej podchodzę do niektórych spraw. Moje relacje z moją mamą też się o wiele bardziej polepszyły.
I przede wszystkim jestem pewniejsza siebie!
POZDRAWIAMY :)
najwazniejsze ze Ty jestes szczesliwa i Weronisia ;)) wszystko inne sie ulozy:))
OdpowiedzUsuń