czwartek, 22 lipca 2010

(11) PrObLeM!k! ;)

Mamy mały problemik ;)Tak jak już wspominałam nasza mała księżniczka miała się nazywać Anastazja. Ale im bliżej porody tym więcej z Tatą mamy pomysłów.Tacie się już odwidziało aby na małą wołali Nastka i wymyśla inne imionka.Np. Sandra, Wiktoria, przewinęły się tez takie imiona jak: Justyna, Amanda, Sonia. Niestety te z ostatnich albo nie podobają się mi albo Tacie ;)Ja się upieram przy Anastazji bo jest to bardzo rzadko spotykane imię. Choć nie ukrywam że Wiktoria tez mi się podoba. I co teraz?Drugi problemik jest taki że moja mama za bardzo namawia mnie żeby była Sonia bo tak jej pasuje i do nazwiska i ogólnie jej się podoba albo Nela. Osobiście nie chciał bym ani jednego ani drugiego a Tata tym bardziej ;) Za wcześnie chyba się  "pochwaliłam" w komentarzu u kogoś że nie mam takiego problemu. A tu masz jak na złość się mama uparła. Dobrze że Babcia nie dołącza się do niej.

Teraz z innej beczki. Jeśli chodzi o ciuszki to już niedługo będą w Polsce. Do tego będzie jeszcze fotelik samochodowy ;) Więc tę część wyprawki mamy już gotową. Łóżeczko jak stało nie poskładane tak dalej stoi. Nawet nie mam czasu wziąć wymiarów i poszukać po sklepach materacyka. Wszytko w swoim czasie jak mówi mama. Tylko że tego czasu się robi jakoś nie ubłaganie coraz mniej ;) Mała przestawiła swój dotychczasowy plan zajęć  i w dzień jest bardziej spokojna za to nad ranem i wieczorem zaczyna ćwiczyć. Ostatnio tak zaczęła kopać że mnie budzi rano około 7.40 jak by wiedziała że muszę o tej wstać. Ach moje kochane skarby.Po ostatniej rozmowie z Tatą stwierdziliśmy ze mała mogła by być już z nami. Choć dopiero 23, 3 tydzień. Jeszcze troszeczkę czekania a my już nie możemy się doczekać. To co będzie w ostatnich tygodniach?? ;) 
Komentarze:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz